wtorek, 16 sierpnia 2011

Pani Walewska

No i po raz kolejny zrobiłam ciasto wg. przepisu pani Joanny (kwestiasmaku.com). Swoją drogą - to moja idolka.

Pani Walewska to ciasto, które doskonale się spisuje podczas urodzinowego przyjęcia, ponieważ potrafi zadowolić każde podniebienie - zarówno to przyzwyczajone do tradycyjnych smaków, jak i to oczekujące coraz to nowych doznań. Ponadto - co istotne podczas imprez - jest bardzo wydajne. 
Jako posiadaczka podniebienia tego drugiego typu muszę powiedzieć, że najbardziej zadowoliło mnie połączenie prawie całkowicie niesłodkiego kremu z diabelsko słodką bezą i kwaśnym dżemem. Zaś moje babcie, które lubują się w tradycyjnych smakach, zachwycały się smakiem doskonale kruchego ciasta.


I jeszcze na koniec mojego wywodu najlepsze podsumowanie:
"Dla Pani Walewskiej z pewnością warto poświęcić swój czas" (Joanna, Kwestia Smaku)
Zgadzam się. W 100%.


Aby nie marnować miejsca na tym moim skromnym blogu, podaję adres strony, gdzie znajduje się przepis na Panią Walewską: kilka-klik


Zdjęcia, jak zwykle, cyknął Adam

2 komentarze:

  1. Ja ostatnio upiekłam babkę cytrynową.
    Miała zakalec.
    Była spalona.
    Odkroiłam co trzeba zalałam polewą i zjadłam.

    Ufff przyjemność to nie była.

    Pierwsze śliwki robaczywki.

    OdpowiedzUsuń